„Twarde prawo, ale prawo” – uważają funkcjonariusze Służby Celnej, którzy zatrzymali samochód obywatelce Litwy za przekroczenie terminu czasowego wwozu o 1 godzinę i 1 minutę.
Kobieta podróżowała swoim pojazdem Mazda 6 przez Białoruś na Litwę, lecz z powodu usterek BelToll oraz trudnych warunków atmosferycznych dotarła do granicy o godzinę później, niż tego wymagają przepisy. Czy nie wystarczyłby mandat zapłacony na miejscu?